Wycieczka do Francji

Rosie

no dokładnie ;/ ja też. już nie mówię o przystojnym Francuzie, ale chociaż po prostu jakiś chlopak. no nie wiem, na przystanku może? moja koleżanka raz tak miała, że chłopak na przystanku z rana dał jej kwiatka, powiiedział jej, że chciałby się z nią umówić i że ją widzi każdego dnia na tym przystanku i inne bzdety. :p pech, bo akurat miała już chłopaka. xd

anemone

Łeee znowu zazdroszczę. Mnie jedynie "maltretował" wiadomościami na gg jakiś chłopak który twierdził że mu się podobam ale nie chce powiedzieć kim jest i mnie codziennie spotyka, więc jak wychodziłam z domu to za każdym się oglądałam cała zeschizowana :/ raz na dzień kobiet do mojej kumpeli podszedł chłopak i dał jej ot tak różę...

AngusWspaniały

Anemone!!! Na zdjęciach jesteś śliczna Smile

A ja już mniej... No dobra, nie jest znowu tak żeby chłopcy się mnie bali jak diabeł wody święconej XD Ale znowu to nie tak że jakoś specialnie zwracają na mnie uwagę, po prostu nie jestem ani brzydula ani laska. Bo serio. teraz analizując koleżankę z klasy:
Tważ okrąła, rumiane policzki jak się zgrzeje, nie za chuda ani za gruba, sportowo ubrana, i okropnie pewna siebie... Nikt nie odważy się jej dogadać, a nawet jeśli ma się lepsze teksty od niej, ona wszystko umie obrócić w żart!!! porównując siebie do niej:
Chociaż jestem podobno aż za pewna siebie, to w rzeczywistości wcale nie Sad

Totalnie świruję na punkcie moich wad. Tylko je widzę. A nawet kiedyś bałam się swojego jednego większego oka Wink

Czy tu chodzi o styl??? A może o ten charakter? Ona może być koleżanką każdego chłopaka, a nawet jego dziewczyną! Tak samo z moją przyjaciółką. Pewność siebie, sportowo- rockowy look, wybuchowy charakter, po prostu już z kimś chodziła, czy w tym wszystkim chodzi o pewność siebie??? czy te wszystkie rady typu:
Niech on poczuje się władczy, kiedy poprosisz go o pomoc
albo:
Bądź lodowata
To czy one mają sens????
Dziewczęca czy sportowa, a może i to i to?
Jeśli chodzi o Gee, to w Anglii mają inną rozmiarówkę, więc u niej mogła być OK, Nudna nic nie mówi o tym że jest gruba. Kto wie, Que sera sara, zamknij się mózgu.

Rosie

Takie rady mają sens w życiu Georgii N. Razz

AngusWspaniały

Mam coraz większe wrażenie że na nich działa tylko powiedzenie coś krótko i rzeczowo!!!

Rosie

Np. "nie!" albo "tak!" ? Very Happy

pewnie masz rację, chociaż kto ich tam wie Razz

co jeszcze pamiętacie z wycieczki? ja jak o niej myślę, to w sumie mam głównie przed oczyma sytuację w restauracji i
"- są żabie udka?
- tak
- to poproszę kanapkę."
xD

asteroida

Wycieczka do Francji była CUDOWNA! Monsieur Henri... Wink

. I Herr Kamyer (plany zrobienia zdjęcia z upadkiem). "Praca domowa" Ellen (?). Róża dla Georgii. Gołębie, które mają mieć T-Shirty w paski. I oczywiście podróż powrotna. Au revoir Francji w megaberetach i ze sztucznym wąsami Rosie.

Jeden z moich ulubionych fragmentów w całej serii.

Zoe

Szczerze wam powiem że te fragmenty książki z wycieczki do Francji przeczytałam tak szybko że doprawdy niewiele pamiętam.Jedyne co wbiło mi się w pamięc to to że Gee na początku dostała różę czy jakiś tam inny kwiat od nieznajomego,to że jakiś strażnik ją upomniał bo deptała trawnik czy coś tam zakazanego robiła i jeszcze jak coś na statku zrobiła ;P

Zoe

Wczoraj przeczytałam sobie jeszcze raz tą książkę i co wycieczki do Francji w 100 procentach najlepiej pamiętam tego francuza z różą i mima który żonglował jej dyndakami.

AngusWspaniały

tak, pamiętam jak wszystkie chciały łazić z Henrim. W ogóle wszystkie się w nim kochały