Georgia Nicolson
FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Rejestracja Zaloguj

Drużyna Asów po latach - rozdział VIII NOWY! 14.04!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum dla fanów Zwierzeń Georgii Nicolson Strona Główna -> Twórczość / Pisarze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anemone
Moderator - Mistrz Podjarki



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań/Tokio-3

PostWysłany: Śro 13:04, 30 Wrz 2009 
Temat postu:

No ja już też nie mogę się doczekać i proszę o ciąg dalszy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AngusWspaniały
Członkini Drużyny Asów



Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec

PostWysłany: Sob 19:35, 03 Paź 2009 
Temat postu:

o tak, kocham to!
Jak mutti mogła chcieć wysłać Gee do Londynu!? I ten koniec był taki wzruszający...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosie
Członkini Drużyny Asów



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ja Cię znam? :)

PostWysłany: Sob 23:11, 10 Paź 2009 
Temat postu:

kurczę, a tu nowego rozdziału ani widu ani słychu :p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poppy
Moderator - Mistrz Podjarki



Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Sob 23:22, 10 Paź 2009 
Temat postu:

Ge mówiła że weny brak :<

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosie
Członkini Drużyny Asów



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ja Cię znam? :)

PostWysłany: Sob 23:46, 10 Paź 2009 
Temat postu:

uuu, jak dopada brak weny to niedobrze Very Happy a co się robi, żeby wena wrócila? trza jakoś Gee pomóc, żeby nas uraczyła kolejnym rozdziałem :p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poppy
Moderator - Mistrz Podjarki



Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Sob 23:49, 10 Paź 2009 
Temat postu:

kupimy jej czitosy serowe Very Happy
smród ją otrzeźwi Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosie
Członkini Drużyny Asów



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ja Cię znam? :)

PostWysłany: Sob 23:58, 10 Paź 2009 
Temat postu:

hahaha, dokładnie, smród sera z czitosów da jej do myślenia i w ogóle rozbudzi w niej duszę pisarki, czy coś xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anemone
Moderator - Mistrz Podjarki



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań/Tokio-3

PostWysłany: Śro 12:25, 14 Paź 2009 
Temat postu:

Ehh a już myślałam że pojawił się nowy fragment :/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosie
Członkini Drużyny Asów



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ja Cię znam? :)

PostWysłany: Śro 20:37, 14 Paź 2009 
Temat postu:

no właśnie się nie pojawił, a my tu czekamy i czekamy... i czekamy, czekamy... czekamy Razz Smile widzisz, Gee, wciągnęłaś nas w swój magiczny świat opowiadania i teraz nie dajemy Ci spokoju :p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anemone
Moderator - Mistrz Podjarki



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań/Tokio-3

PostWysłany: Czw 21:35, 15 Paź 2009 
Temat postu:

Taa ile można czekać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosie
Członkini Drużyny Asów



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ja Cię znam? :)

PostWysłany: Czw 23:08, 15 Paź 2009 
Temat postu:

musimy być cierpliwe, wena nie przychodzi tak łatwo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Georgia
Administrator - Królowa Podjarki



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:52, 16 Paź 2009 
Temat postu:

uhh... Sory.
Tłumaczyłam i tak jakoś wyszło...
Nie mam weny, zupełnie. Postaram się w weekend coś spłodzić ale ... nie sadzę. Zależy od wielu rzeczy...
Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AngusWspaniały
Członkini Drużyny Asów



Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec

PostWysłany: Pią 17:35, 16 Paź 2009 
Temat postu:

Nie martw się, ja jestem jak zwiędła róża od dzisiejszego popołudnia. Nie pośpieszam cię, najlepsza na wenę jest czekolada mleczna z migdałami carte dor

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Georgia
Administrator - Królowa Podjarki



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:21, 21 Paź 2009 
Temat postu:

Mogę jedynie przeprosić za taką zwołkę i obiecać, że kolejny rozdział pojawi się najdalej w sobotę.
Aha... w od znaku * do * dzieje się scena nie tego, więc jak ktoś nie lubi niech nie czyta. Chociaż nic tam nie ma ale jednak ostrzegam.
A tymaczasem:

Rozdział ósmy:

Buty na obcasie czy płaskie?
Nie, bez żartów – oczywiście obcasy. Ale które? Przynoszące szczęście czarne szpilki z fioletowymi wstawkami czy po prostu czerwone?
Ale… chyba te dywagacje powinnam zacząć od wybrania ubrań.
Sukienka, spódnica czy spodnie?
Krótka, czarna mini. Nie elegancka, ale jednocześnie nie sportowa. I podkreśla moje nogi. Wiecie, nie w sposób „Ej ty, kolo! Spójrz na te dwa cudeńka!” tylko w ten lepszy, normalny sposób.
Oh, zamknij się mózgu.
Jezu, brzmię całkowicie jak nastolatka.
Ale wracając – którą bluzkę? Ta czerwona, z dekoltem w serek powinna pasować do spódnicy. Nie jest tylko pewna czy te rękawy do łokcia będą dobrze wyglądać. Ale z drugiej strony – wtedy mam rozwiązany problem z butami. Czerwone będą lepiej wyglądać, bo fioletowe wstawki będą się gryźć. Ale znów z trzeciej strony, nie za dużo czerwieni? Nie chcę wyglądać jak prostytutka…
O, mam. Przewiążę się w pasie czarnym paskiem, specjalnie do tego przeznaczonym. I ubiorę ten złoty zestaw kolczyki + łańcuszek!
O nie, fuj. Wyglądam jak choinka, stojąca rok w kącie.
Lepiej bez biżuterii.
Ale teraz wyglądam jakbym zapomniała się uczesać. Dziwne trochę.
A może srebrny zestaw?
Rzuciłam się do szuflady z dodatkami i szybko odnalazłam potrzebne rzeczy. Ubrałam i z ulgą zdecydowałam, że wreszcie wyglądam w miarę dobrze.
Buty wybrałam te czerwone.
Makijaż zrobiłam już wcześniej, więc teoretycznie byłam już gotowa do wyjścia. Teoretycznie – bo te poszukiwania ubrań strasznie mnie zmęczyły i zrobiłam się głodna. I nie przeszkadzałoby mi to gdyby nie mój strasznie głośno burczący brzuch.
Poszłam do kuchni i zjadłam paczkę nadziewanych ciasteczek. Pyyyyyycha.
Chwyciłam torebkę, upewniłam się, że mam wszystko i wyszłam. Ruszyłam wprost do samochodu, bo przez te ciasteczka prawie byłam spóźniona.
Na szczęście dojechanie na miejsce nie zajęło mi dużo czasu. Chyba dzisiaj Londyn postanowił pójść mi na rękę.
Skręciłam w odpowiedni zjazd, zaparkowałam i szybko – na tyle szybko na ile pozwoliły mi buty – ruszyłam do wejścia. Bardzo łatwo odnalazłam stolik, przy którym siedział.
Zobaczył mnie i wstał.
- Georgia.
- Robbie.
Dziwne przywitanie. Zaczęłam czuć się nieswojo.
Kulturalnie odsunął dla mnie krzesło, a gdy usiadłam to je przysunął.

* * *
Drzwi z hukiem uderzają o ścianę. Mężczyzna popycha trzymaną na rękach kobietę w stronę ściany, jednocześnie zamykając nogą drzwi. Cały czas całuje dziewczyną po szyi. Kieruje ich do sypialni, po drodze ściągając sobie i jej, buty.
- Na lewo – szepce kobieta.
Chłopak dociera do odpowiedniego pokoju. Stawia kobietę na ziemi i niemalże z czcią ściąga jej czerwoną bluzkę. Ona nie pozostaje dłużna – szarpie za guziki jego koszuli. Po chwili jego ręce wędrują do ramiączek stanika. Zsuwa je z ramion, i zaraz sięga do zapięcia tej części bielizny. Dziewczyna drży. Mężczyzna podnosi i delikatnie rzucą ją na łóżko, jednocześnie pozbywając się reszty ubrań jakie ma na sobie. To samo czyni z nią.
W pokoju panuje głucha cisza przerywana głośnymi oddechami kochanków. Po chwili gaśnie światło i to co się dzieje potem zostaje owiane słodką tajemnicą….
* * *
Ważny telefon z pracy, przepraszam. Odezwę się
R.

Tylko tyle zastałam po przebudzeniu się. Albo AŻ tyle. Jedyny dowód na to, że to wszystko to nie był wymysł mojej chorej wyobraźni. Jedyna rzecz, która mi została po wczorajszej nocy.
„Odezwę się”, czyli to cholerne „nara”. A myślałam, że już nigdy mnie to nie spotka…
Chyba mogę oficjalnie powitać dawną Georgię Nicolson.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum dla fanów Zwierzeń Georgii Nicolson Strona Główna -> Twórczość / Pisarze Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 6 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
MSHandwriting Theme Š Matt Sims 2004
phpBB  © 2001, 2004 phpBB Group
Regulamin