O wszystkim i o niczym

Rosie

Aaa! Ale superowo, gratuluję Ci odwagi, sama bym się chyba na coś takiego nie zdecydowała. Very Happy

Salamandra

AngusWspaniały

Wiem, sama siebie podziwiam, no w każdym razie zadzwonił. o czym gadaliśmy? O głupotach! Pytania typu: " ulubiony kolor" albo " jakieś zwierzę domowe?" były tematem przewodnim. No... W piątek zamierzam go zapytać o uczucia, znam go już od ponad 4 miesięcy, czas działać. jeśli nic do mnie nie czuje: Trudno, załamię się lekko, ale nie mam nic do stracenia. Jeśli tak: Po prostu super.

Rosie

No to widzę rozmowa na poziomie. xD spoko, sama też takie prowadziłam, oj co to były za czasy, hahaha. w każdym razie, jak się go chcesz zapytać o uczucia? mi tam się wydaje, że chłopcy w tym wieku o uczuciach nic nie wiedzą (zresztą nawet dorośli nic nie wiedzą o miłości Neutral

), ale i tak życzę powodzenia! ;*

AngusWspaniały

taa, doszłam do podobnego wniosku. Dlatego postanawiam jeszcze trochę poczekać ( rok, dwa, zależy...) Oczywiście zdania moich świrniętych koleżanek są podzielone. jedna, ta która jednak lepiej wie, mówi " ABSOLUTNIE NIE!!!" a at druga, " możesz" jednak wolę go nie straszyć ( tak, straszyć) Mam pomysł na zabawną, ciekawą rozmowę. Bo kogo nie ciekawi jak się gra w haracz? Jakoś będzie, może dam mu miłą i dowcipną walentynkę, taką bez serc, a jeśli nawet to z takim b. realistycznym, z tętnicami i żyłami.